• 33-322 Korzenna, Niecew 68
  • +48 18 441 70 48
  • mobruk@mobruk.pl
  • EnglishPolish

Oświadczenie Zarządu Mo-BRUK S.A. z siedzibą w m. Niecew ws. rozpowszechniania nieprawdziwych informacji przez Prezydenta Miasta Wałbrzycha, Stowarzyszenie „Nowoczesny Wałbrzych” oraz lokalne media.

W odniesieniu do nieprawdziwych informacji nt. działalności Oddziału Spółki Mo-BRUK w Wałbrzychu w związku z pożarem z dnia 05.07.2015 r., który powstał wskutek podpalenia, Zarząd Mo-BRUK S.A. oświadcza:

Prezydent Miasta Wałbrzycha (dalej Prezydent) w wystąpieniach publicznych oraz korespondencji kierowanej do organów administracji publicznej formułuje pod adresem Spółki nieprawdziwe zarzuty oraz żąda od Marszałka Województwa Dolnośląskiego, Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska oraz Państwowej Inspekcji Pracy nieuprawnionych działań, które mają skutkować wstrzymaniem działalności oddziału Mo-BRUK S.A. w Wałbrzychu. Prezydent wskazuje m.in., iż działalność oddziału Spółki w Wałbrzychu powoduje cyt. „istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi oraz zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach” koniec cytatu. Tymczasem badania wykonane przez uprawnione podmioty bezspornie wskazały, że nie doszło do skażenia powietrza. Jak informuje Powiatowy Inspektor Sanitarny w piśmie z dnia 28 lipca br. nie mogło dojść do zanieczyszczenia wody w rurociągu, a wyniki badań prób pobranych w dniu 7 lipca 2015 r. wykazały prawidłową jakość wody. Nie doszło także do skażenia wód gruntowych, gdyż jak stwierdził Dolnośląski Inspektorat Ochrony Środowiska podczas wizji lokalnych w dniach 7, 15, 22 i 29 lipca br. woda zużyta w czasie akcji gaśniczej nie przedostała się poza teren firmy Mo-BRUK. W piezometrach do dnia dzisiejszego nie odnotowano pojawienia się wód gruntowych, nie mogło więc również dojść do ich skażenia. Jak wynika z powyższego nie mogło dojść tym samym do skażenia powierzchni ziemi oraz zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym.

Prezydent Miasta Wałbrzych podaje do publicznej wiadomości pismo skierowane do Dolnośląskiego Inspektora Ochrony Środowiska, w którym stwierdza, że na terenie Składowiska Odpadów Przemysłowych w Wałbrzychu znajdują się w znacznych ilościach odpady medyczne, które w myśl obowiązującego Pozwolenia Zintegrowanego (dalej PZ) nie mogą być w tym miejscu składowane. Prezydent nie dostrzegł, iż na terenie wałbrzyskiego oddziału Mo-BRUK zostały zmagazynowane m.in. odpady tworzyw sztucznych z produkcji dla potrzeb medycznych, które przez wzgląd na swe defekty nigdy nie trafiły na wyposażenie szpitali bądź innych jednostek opieki medycznej, a zostały bezpośrednio po procesie produkcyjnym uznane za odpad i przeznaczone do produkcji paliw alternatywnych. Odpady medyczne nigdy nie były przyjmowane na terenie składowiska o czym świadczą karty przekazania odpadów.

Prezydent zarzuca Spółce, że cyt. „ochrona wynajęta przez Spółkę nie dopuszcza władz samorządowych do wejścia na teren składowiska” a także, że na terenie składowiska panuje cyt. „kompletny bałagan i chaos”. Zarząd Spółki wyjaśnia, iż Pan Roman Szełemej – Prezydent Miasta wizytował oddział w Wałbrzychu w kilkanaście godzin po rozpoczęciu akcji gaśniczej. Pożar, powstały w skutek podpalenia, w czasie wizyty Prezydenta gasiło 36 jednostek straży pożarnej wspomaganych przez około 12 jednostek sprzętu ciężkiego w tym koparki, ładowarki i spychacze. Sam fakt gaszenia i dogaszania pożaru, który trwał od 5 do 24 lipca br., świadczy o rozmiarach klęski żywiołowej spowodowanej przez sprawcę podpalenia. Zrozumiałym wydaje się być, że w czasie tak szeroko zakrojonej akcji gaśniczej w trosce o ochronę mienia o znacznej wartości znajdującego się w pobliżu pożaru, funkcjonariusze straży zmuszeni byli dokonywać przemieszczania odpadów objętych ogniem. Nie można zgodzić się z twierdzeniem Prezydenta, że akcję gaśniczą można nazwać cyt. „kompletnym bałaganem i chaosem”. Odnosząc się do rzekomego niewpuszczenia Prezydenta na teren zakładu wyjaśniamy, że jest to w ocenie Zarządu wręcz zamierzona insynuacja ze strony Prezydenta. Prezydent po przyjeździe pod bramę zakładu został poproszony przez pracownika ochrony o przedstawienie się, po czym pracownik powiadomił telefonicznie Dyrektora oddziału, który natychmiast polecił wprowadzić Prezydenta na teren zakładu w asyście Kierownika składowiska. Procedura wejścia na zakład świadczy jedynie o rygorach jakie stosowane są w oddziale w Wałbrzychu w zakresie dostępu osób postronnych. Pomimo, że Prezydent doświadczył tej procedury osobiście, w dalszym ciągu rozpowszechnia informację o swobodnym dostępie osób postronnych do terenu zakładu. Zarząd Spółki wyjaśnia, że teren składowiska i zakładu recyklingu strzeżony jest 24 h na dobę przez firmę ochroniarską oraz monitorowany przez system kamer. W ocenie Zarządu jest to najbardziej skuteczny sposób zabezpieczenia terenu zakładu przed dostępem osób trzecich, gdyż nawet ogrodzenie stalową siatka nie stanowi poważnej przeszkody dla potencjalnego przestępcy.

Obarczanie przez Prezydenta winą za funkcjonowanie w Wałbrzychu składowiska wielu instytucji, nie dostrzegając roli jaką ustawodawca powierzył organowi ochrony środowiska jakim w tej sytuacji jest Prezydent Miasta Wałbrzycha, należy uznać co najmniej za niezrozumiałe. Mo-BRUK zakupił składowisko od poprzedniego właściciela przed 13 laty, które do dnia dzisiejszego funkcjonuje na podstawie prawomocnych decyzji. To w gestii Prezydenta i Rady Miasta jest ewentualna zmiana Uchwały nr LVIII/593/2014 zatwierdzającej Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego obszaru pokopalnianego w rejonie ulic Małopolskiej i Górniczej. Jest to podstawowy dokument, który pozwala na funkcjonowanie składowiska w tym mieście. Uchwała ta została podjęta 20 lutego 2014 r. w czasie pełnienia funkcji Prezydenta Miasta Wałbrzycha przez Pana Romana Szełemeja. Prezydent posiada narzędzia prawne pozwalające na zmianę Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Stosując m.in. art. 36 Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. 2003 nr 80 poz. 717 z późn. zm.) w sposób zgodny z prawem można wygasić działalność składowiska. To przykład wysługiwania się innymi instytucjami, w sytuacji gdy w kompetencji Prezydenta jest złożenie wniosku do Rady Miasta o zmianę ww. Uchwały.

W ocenie Zarządu Mo-BRUK S.A. , pożar jaki powstał 5 lipca br. wskutek podpalenia ma inne podłoże. To nie przypadek, że w roku wyborczym po 3 latach przerwy dochodzi do podpalenia, a bezpośrednio po zdarzeniu dochodzi do zorganizowania m.in. przez dwóch Radnych Rady Miasta Wałbrzycha pikiety grupy kilkunastu osób, manifestujących pod szyldem określonej partii politycznej. W tym przypadku składowisko odpadów staje się jak w każdym roku wyborczym przedmiotem rozgrywek politycznych.

Z kolei Stowarzyszenie „Nowoczesny Wałbrzych” w swoim oświadczeniu formułuje zarzut, iż w 2006 roku doszło do tzw. przeciekania składowiska przez co skażone ciecze stworzyły bombę ekologiczną w obszarze ul. Św. Józefa. Zdarzenie przeciekania składowiska nigdy nie miało miejsca, nie zostało ono stwierdzone przez którykolwiek z organów administracji publicznej. Zaznaczyć należy, że ul. Św. Józefa w Wałbrzychu od składowiska oddalona jest w linii prostej o ok 2,5 km. W ramach monitoringu składowiska prowadzonego zgodnie z warunkami decyzji o pozwoleniu zintegrowanym i pozwoleniu wodnoprawnym Spółka prowadzi analizę chemiczną wód odciekowych. Analizę wykonuje niezależne, akredytowane laboratorium zewnętrzne. W ramach ww. monitoringu zgodnie z warunkiem o pozwoleniu wodnoprawnym Spółka przesyła roczne sprawozdania odnośnie odcieków i analiz do Marszałka Województwa. Prowadzony monitoring nie wykazał żadnych przekroczeń parametrów określonych w decyzji o pozwoleniu zintegrowanym i pozwoleniu wodnoprawnym. Zbiornik na odcieki ze składowiska jest zbiornikiem bezodpływowym, z którego odcieki systematycznie wywożone są do oczyszczalni ścieków. Przekazywanie przez Stowarzyszenie opinii publicznej informacji jakoby stosowano w tym miejscu „atrapy zbiorników” jest całkowicie nieuprawnione. Warto dodać, że na podstawie wykonanych na składowisku w 2005 i dodatkowo w 2011 roku piezometrów nigdy nie stwierdzono występowania wód podziemnych, co znajduje potwierdzenie w dokumentacji hydrogeologicznej. Nie jest więc możliwe zanieczyszczenie środowiska wód gruntowych spowodowane działalnością składowiska.

Nieprawdą jest również jakoby Spółka prowadziła składowisko na podstawie nieważnego Pozwolenia Zintegrowanego, co bezpośrednio w wydanym oświadczeniu sugeruje Stowarzyszenie. W 2011 r. sprawa ważności PZ była przedmiotem postępowania administracyjno-sądowego. Wówczas prawomocnie sąd stwierdził, że PZ dotyczący oddziału w Wałbrzychu nie podlega wyeliminowaniu z obrotu prawnego. Po kliku latach od uprawomocnienia się wyroku Ministerstwo Środowiska ponownie wszczęło procedurę zmierzającą do stwierdzenia nieważności PZ. Obecnie sprawa przedmiotowego PZ na skutek skargi kasacyjnej wniesionej przez Spółkę zaległa przed Naczelnym Sądem Administracyjnym (dalej NSA). NSA Postanowieniem o sygnaturze akt II OSK 3302/14 wstrzymało wykonanie decyzji Ministra Środowiska. Podkreślić należy, że postępowanie przed sądami poszczególnych instancji w sprawie Pozwolenia Zintegrowanego prowadzone jest wskutek rzekomego naruszenia prawa przez Organ wydający, a nie z winy Spółki. Stowarzyszenie „Nowoczesny Wałbrzych” rozpowszechnia zarzut o podrobieniu dokumentu urzędowego, jakim jest decyzja administracyjna o PZ, co jest fałszywym oskarżeniem. Decyzja wydana została w pełni legalnie i znajduje się w obrocie prawnym.

Mając na uwadze powyższe Zarząd Mo-BRUK S.A. informuje, że działalność Spółki jest w pełni legalna, uregulowana wymaganymi decyzjami administracyjnymi i nie stanowi zagrożenia dla życia lub zdrowia ludzi oraz środowiska. Oddział Spółki przy ulicy Górniczej w Wałbrzychu w czasie swego istnienia był kontrolowany przez Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska około 30 razy. Zarządzenia pokontrolne w pełni były realizowane i nigdy nie stwierdzono zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz środowiska.

Nieuprawnione działania funkcjonariuszy publicznych godzą w dobre imię Spółki czemu wyrażamy zdecydowany sprzeciw. Wobec powyższego Zarząd Spółki oczekuje zaprzestania rozpowszechniania nieprawdziwych informacji godzących w dobre imię Spółki. W przypadku dalszego naruszania dóbr osobistych będziemy zmuszeni do podjęcia kroków przewidzianych prawem.